Zamość (woj. lubelskie): świadek pomógł zatrzymać pijanego kierowcę

26 sierpnia 2014

Cieszę się, że ludzie zaczynają reagować na pijanych kierowców. Świadomość społeczeństwa na pewno wzrasta – mówi Katarzyna Bednarczuk z Urzędu Miejskiego w Zamościu. Miasto niedawno przyłączyło się do kampanii „Przeciw pijanym kierowcom”, a efekty już są widoczne. Doszło tam do obywatelskiego zatrzymania.

W sobotę 23 sierpnia 22-letni mieszkaniec Zamościa zauważył jadącego wężykiem kierowcę. Zgłosił ten fakt na policję. Zdążył sfilmować zachowanie nietrzeźwego na drodze. Okazało się, że miał on w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Próbował wmówić policjantom, że wcale nie prowadził samochodu. Nie wiedział jednak, że jego samochód i on sam za kierownicą został uwieczniony na filmie. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Teraz grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.

Obywatelskie zatrzymanie w Zamościu to kolejny przykład skuteczności kampanii „Przeciw pijanym kierowcom”. Do takich zatrzymań doszło już m.in. w Brzesku (woj. małopolskie), Żarach (woj. lubuskie) czy Pabianicach (woj. łódzkie). Kampania Krakowskiej Akademii Profilaktyki jest skierowana nie tylko do kierowców, ale również do świadków, którzy widzą nietrzeźwego siadającego za kierownicą.