Zielona Góra (woj. lubuskie): pijany kierowca zatrzymany przez mieszkańców miasta nie miał nawet prawa jazdy

23 stycznia 2015

Pijany mężczyzna prowadzący volkswagena busa został zatrzymany przez innych kierowców w Zielonej Górze. Jego samochód wjechał pod prąd w ulicę jednokierunkową, uderzając tyłem w zaparkowaną obok hondę.

Świadkowie tego zdarzenia zatrzymali kierowcę, zabrali mu kluczyki i wezwali policję. Po przyjeździe funkcjonariuszy okazało się, że mężczyzna ma ponad trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie dało się z nim porozumieć, a po badaniu alkomatem natychmiast zasnął w radiowozie. Policjanci nie mogli nawet odebrać mu prawa jazdy, ponieważ nietrzeźwy mężczyzna stracił je wcześniej właśnie za jazdę po pijanemu.

– Osoba, która widzi na drodze pijanego kierowcę nie może być obojętna. Świadkowie muszą reagować, bo robią to dla dobra nas wszystkich – mówi Renata Teodorczyk-Glinka, pełnomocnik prezydenta Zielonej Góry ds. profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych. – Zależy nam na tym, żeby kierowcy wreszcie zrozumieli, jak wielkie niebezpieczeństwo stwarzają wsiadając za kierownicę po wypiciu alkoholu – dodaje.