Anonimowe zgłoszenie pozwoliło policji zatrzymać pijanego kierowcę, który stwarzał zagrożenie na drodze. – W naszym mieście nie ma przyzwolenia dla nietrzeźwych za kierownicą. Widząc taką osobę musimy zdecydowanie reagować – nalega Ewa Kossowska, kierownik Miejskiego Centrum Profilaktyki w Świdniku.

W niedzielne popołudnie dyżurny świdnickiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące kierowcy, który wykonywał na drodze niebezpieczne manewry. Policjanci natychmiast ruszyli w pościg za podejrzanym samochodem. Po jego zatrzymaniu okazało się, że kierowca miał w organizmie aż 2,5 promila alkoholu.

– Jesteśmy winni szacunek osobom, które w takiej sytuacji nie pozostają obojętne. Obywatele coraz częściej zgłaszają i reagują na widok pijanych kierowców – zauważa aspirant Magdalena Szczepanowska z komendy powiatowej w Świdniku. – Apelujemy także o nietraktowanie tego jako donosicielstwa. Po drogach poruszają się przecież nasi krewni, przyjaciele, znajomi. Oni mogą ucierpieć dlatego, że w porę nie zareagowaliśmy – dodaje.