Mieszkanka Brodnicy zauważyła pijanego kierowcę, który zjechał z drogi wojewódzkiej prosto do przydrożnego rowu. Kiedy na miejsce przyjechali wezwani przez nią policjanci, mężczyzna otworzył drzwi samochodu, po czym wypadł na ziemię.

Kierowca nie był w stanie utrzymać się na nogach, ponieważ w jego organizmie było aż pięć promili alkoholu. Mundurowi zadzwonili po pogotowie, ale lekarz, który zbadał pijanego mężczyznę, zgodził się na przewiezienie go do policyjnego aresztu. Kierowca stracił prawo jazdy, grożą mu również dwa lata więzienia.

– Chyba żadne inne zjawisko nie sprawia, że ludzie tak chętnie współpracują z policją. Po przyłączeniu się do kampanii „Przeciw pijanym kierowcom” zauważyłam, że coraz więcej osób reaguje na widok nietrzeźwych za kierownicą – mówi Bernadeta Małolepsza, pełnomocnik burmistrza Brodnicy do spraw rozwiązywania problemów alkoholowych. Zapewnia przy tym, że miasto ponownie przystąpi do kampanii Krakowskiej Akademii Profilaktyki.